Zdobywanie szczytów górskich można zacząć w wieku 50 lat – jestem tego dowodem. Pierwszym zdobytym przeze mnie szczytem był Snježnik, na który wspiąłem się z Plataka, popularnego miejsca piknikowego w głębi lądu za Rijeką.

Co sprawia, że Snježnik jest wyjątkowy?
Dla mnie z pewnością dlatego, że to mój pierwszy szczyt. Jednakże jest on ogólnie wyjątkowy, ponieważ oferuje niesamowite widoki – czego nie są w stanie uchwycić zdjęcia, więc będziesz musiał sam to sprawdzić.

Snježnik to malowniczy skalisty grzbiet otoczony stromymi łąkami. Dzięki odizolowanemu położeniu i wysokości, to jest jeden z najpiękniejszych punkt widokowy w Chorwacji. Szczególnie imponujące są widoki na Risnjak, słoweński Śnieżnik, Obruč, Učkę i Zatokę Rijecką.
Obszar szczytu Snježnik znajduje się w granicach Parku Narodowego. Pole ryżowe– podaje na swojej stronie internetowej Chorwacki Związek Alpinizmu.

Nazwa ta wzięła się od dużych ilości śniegu, które, mimo że znajduje się blisko morza, potrafią zalegać aż do późnej wiosny. W bezpośrednim sąsiedztwie szczytu znajdują się siedliska naturalne. szarotka krasowa, a 16 metrów pod szczytem znajduje się dom górski, który obecnie, niestety, jest w opłakanym stanie.
Grebenski umieścił
Do Plataka przyjechaliśmy samochodem z Rijeki. Punktem wyjścia wszystkich wycieczek na szczyty grzbietu Snježnika po stronie południowej jest Zapłata, szereg malowniczych łąk i ośrodek narciarski.

Do Snježnika najwygodniej jest dotrzeć podążając za tzw. oznaczeniami. Droga rzymska (właściwie droga leśna) wiodąca do przełęczy Brama rzymska. Oznakowanie skraca drogę dwukrotnie.
Tuż przed Bramą Rzymską droga rozwidla się na dwie opcje: w lewo prowadzi ścieżka przez Grlo, a prosto do Bramy Rzymskiej, skąd skręca w lewo wzdłuż grzbietu. Grebenski umieścił, który wybraliśmy, jest atrakcyjniejszy i łatwiejszy do wspinaczki - jeśli jesteśmy gotowi używać rąk w kilku miejscach.

Muszę przyznać, że wspinaczka nie była dla mnie szczególnie wymagająca, ale i tak wystarczyła. wymagające i interesujące. Łączna suma pokonanych przez nas podejść wyniosła nieco poniżej 400 metrów; Pokonaliśmy dystans 7,4 km i przez łącznie cztery niezapomniane godziny cieszyliśmy się pięknem otaczającej nas przyrody.
Podany czas obejmuje liczne przerwy, co oznacza, że jeśli chcesz ukończyć szlak szybciej, na pewno ci się uda.

Tutejsza przyroda jest piękna, chociaż nie mieliśmy szczęścia jeśli chodzi o spotkania ze zwierzętami. Z wyjątkiem ślimaka, który poruszał się w tym samym kierunku co my. Ale byliśmy szybsi. Chociaż, szczerze mówiąc, nie sprawdziliśmy, czy osiągnął (zamierzony) cel. :)

Uważaj na niebezpieczeństwo.
Już od momentu rozpoczęcia mogliśmy cieszyć się relaksującymi, jasnozielonymi kolorami. drzewa z nowymi liśćmi – co ulegało zmianie wraz ze wzrostem wysokości, gdyż w pierwszej połowie maja drzewa liściaste na wyżej położonych terenach nie mają jeszcze liści.

W kilku miejscach na naszej drodze natrafiliśmy na rozległe pola czosnek niedźwiedzi. Byłoby wielką szkodą nie zerwać choć części owoców, którymi tak bezinteresownie obdarza nas natura.
Szczególnie miło było odkrywać różne rodzaje kwiatów, to właśnie one najbardziej poprawiały mi humor. dziki żonkil. My oczywiście podziwialiśmy kwiaty tylko za pomocą węchu i wzroku. W archiwach również nie brakuje zdjęć…


Trudno mi jednoznacznie stwierdzić, co było najlepsze w tym dniu, ponieważ panorama, która przywitała nas na szczycie, była absolutnie hipnotyzująca. Zdjęcia nie są w stanie tego pokazać, trzeba się na nie wspiąć 1506 metrów wysokości, żebyś mógł zobaczyć, o czym piszę. Więc rzucam ci wyzwanie - wiem, że nie pożałujesz!

Jeśli ja, mając za sobą pół wieku życia, mogę wyruszyć na podbój szczytów i cieszyć się niepowtarzalnymi widokami, to samo możesz zrobić Ty, niezależnie od Twojego wieku. Nie ma pośpiechu, wystarczy wybrać dzień i jechać.
Jedyne, co się dzieje, to to, że istnieje już znane zagrożenie – bądź ostrożny, możesz zakochać się w górachi nie będzie już odwrotu!