Houston, mamy problem! Opuszczone lotnisko pod Plitvicami to tajemnicza, ale i niebezpieczna przygoda

Opuszczone lotnisko Chęć bycia blisko Jezior Plitwickich, choć od lat zdewastowany i zaniedbany, jest tajemniczą atrakcją turystyczną odwiedzaną przez wielu turystów. Niesamowity kompleks zajmuje powierzchnię 7 milionów metrów kwadratowych i składa się z dawnego obiektu wojskowego, pasa startowego i tuneli. Odwiedzający spragnieni poznania mistycznego obiektu przemierzają zaniedbane wybiegi w poszukiwaniu największej atrakcji, starym samolotem Douglas C-47 które łatwo rozpoznasz dzięki Instagramowi. Ten konkretny samolot jest gwiazdą sieci społecznościowych.

Zdjęcie: Instagram – Kristijan Čolak (@chriscolak)

Samolot ten, będący przynętą do eksploracji opuszczonej Željavy, pierwotnie służył do transportu spadochroniarzy. Podobno Tito otrzymał go w prezencie po zakończeniu II wojny światowej. Wojna światowa. Znajdziesz go tuż przy wejściu do Željavy, a odwiedzający lubią rozglądać się po wnętrzu samolotu, aby zrobić idealne selfie.

Zdjęcie: Instagram @cara.pasta

„Houston mamy problem” – dokument odpowiedzialny za zainteresowanie Željava

Film dokumentalny słoweńskiej reżyserki Žigi Viraca „Huston, mamy problem!”, którego tematem jest m.in program kosmiczny byłego państwa, powstał w tunelach Željavy i odpowiada za popularność tego miejsca.

Pragnienie kryptonimu „Klek Obiekt 505” jak nazywa się podziemna część lotniska, to jeden z najdroższych projektów dawnego państwa. Budowano go przez 13 lat od 1955 do 1968 roku.

Lotnisko Željava w pobliżu Jezior Plitwickich
Zdjęcie: Dorian Dražić-Karalić

Obiekt mógłby pomieścić 120 samolotówi składa się z pięciu pasów startowych oraz sieci tuneli o długości ponad trzech kilometrów. Do tuneli prowadzą 4 wejścia, zbudowano je w kształcie samolotu MIG 21, a zdjęcia wejść często można znaleźć na portalach społecznościowych. Tunele są ciemne i duże, więc większość turystów pozostaje tylko przy wejściach i nie zwiedza 3-kilometrowej sieci tuneli Željava.

Fort wojskowy został zaprojektowany tak, aby wytrzymać bombę atomową. Znajdowały się tu także ogromne zapasy żywności i napojów, aby w razie nieszczęścia żołnierze mogli przetrwać miesiąc.

W czasie wojny domowej budynek został zaminowany i zniszczony przez JNA. Dziś obiekty zewnętrzne są całkowicie zniszczone, pasy startowe porośnięte chwastami, a tunele są idealne tło dla horrorów. Jednakże, chociaż jest to miejsce nieco przerażające i niebezpieczne, często jest celem wycieczek w poszukiwaniu mistycznych przeżyć.

Chociaż we wszystkich sieciach społecznościowych znajdziesz zdjęcia zachęcające do zwiedzania, ważne jest, aby wiedzieć, że tunele są w bardzo złym stanie. Właściwie trzeba podkreślić, jak jest wejście jest niebezpieczne, ponieważ istnieje niebezpieczeństwo całkowitego zawalenia się. Ponadto powietrze może być skażone niebezpiecznymi i toksycznymi związkami, więc zastanów się dobrze, zanim wyruszysz na zwiedzanie tego opuszczonego obiektu.

Kiedy mówimy, że taka podróż to niebezpieczna przygoda, świadczą o tym także często spotykane w Internecie informacje, że nadal jest to możliwe, gdyż teren wokół bazy jest zaminowany. Dlatego poruszanie się jest bezpieczne tylko po nawierzchniach betonowych i asfaltowych. Bardzo często spotka się tu z policją, ponieważ jest to obszar przygraniczny i ustalony szlak migracyjny.

Zdjęcie na okładce: Dorian Dražić-Karalić

OSTATNIE WYDANIA

Zapisz się do naszego newslettera

Tygodniowa dawka najlepszych relacji z podróży. Newsletter daje wgląd w najważniejsze wydarzenia i tematy, o których pisano na portalu turistkeprice.hr

Twój adres e-mail będzie bezpiecznie przechowywany i używany wyłącznie do celów witryny turistickeprice.hr i nie będzie przekazywany osobom trzecim.