Czy jest coś jeszcze, co można powiedzieć o mieście i wyspie Hvar, od dawna znanej perle Adriatyku? O czym rozmawiać, z wyjątkiem 2700 słonecznych godzin w roku, morze, słońce i kamień, które nieustannie reklamujemy? Czy poza ekskluzywną rozrywką i towarzyszącymi jej cenami jest coś jeszcze, czym są pełne media i portale? Co ta malutka wyspa z mniej niż 10.000 XNUMX mieszkańców może zaoferować gościom i podróżnikom?

Zdjęcie: Wspólnota Turystyczna Hvar
Aby poznać Hvar takim, jakim jest, trzeba najpierw tam pojechać, zagubić się na ulicach i placach jego miast, na polach, w domach, w których nikogo nie ma, posłuchać zapomnianych i zagubionych historii, porozmawiać ze zwykłymi ludzie, otwórzcie oczy i obserwujcie, jak przeszłość ukształtowała teraźniejszość, jak historia stworzyła dzisiejszy Hvar i wreszcie, jak myśleć o przyszłości tym, co mamy.
Wyspa Hvar była od samego początku szczęśliwa wyspa, wypełnione licznymi warstwami skarbów przyrody i kultury. Od czasów starożytnych leżało na ważnych szlakach handlowych i morskich. Wielu podróżników, którzy pisemnie skracali długie i męczące dni żeglugi między Wenecją a Ziemią Świętą, opisywało Hvar jako wyspę pełną zapachów, z błękitnym kolorem rozmarynu na jej zboczach oraz port Hvar chroniony i bezpieczny przed licznymi warunkami pogodowymi warunki. Nic więc dziwnego, że w XV wieku Wenecja uznała miasto Hvar za ważne miejsce zimowania swojej floty, gdzie żeglarze i podróżnicy mogli otrzymać wszystko, czego potrzebowali.
Pod auspicjami Serenissimy Hvar uzyskał swój charakterystyczny wygląd: Twierdza nad miastem, mury miejskie, pałace i domy, Katedra, Klasztor Franciszkanów, Pałac Książęcy i Łódź, a przede wszystkim pierwszy teatr komunalny w gmachu stoczni i magazynu wyposażenia okrętowego - Arsenał.

Zdjęcie: Wspólnota Turystyczna Hvar
W 1612 r., w czasie, gdy tylko Włochy na świecie organizowały teatry (Teatro Olimpico w Vicenzy i teatr w Sabbioneta), w małym miasteczku Hvar, szlachta i pospólstwo, bogaci i biedni, wszyscy, bez względu na klasę i wiek, może iść do teatru. Teatr Hvar, który został umieszczony w sali pomocniczej ogromnego Arsenału przez ówczesnego miłośnika teatru księcia Pietro Semitecolo, był otwarty dla wszystkich i pozostaje tak do dziś, przez ponad cztery stulecia.
Ciekawa jest historia powstania teatru. Został stworzony jako pamięć o trwałym pokoju między szlachtą a pospólstwem pogrążonych w wielkim, krwawym, trwającym stulecie konflikcie. W XVI wieku, kiedy cała Europa kwitła kulturą, sztuką, architekturą i nowym duchem historii, w 16 roku na Hvarze wybuchło powstanie. Zwykli ludzie domagali się równych praw jak szlachta, równego udziału w rządzie i takich samych korzyści.
Wszystko to miało miejsce na tym skrawku ziemi ponad dwa wieki przed znacznie słynniejszą Rewolucją Francuską. Przywódcą pospólstwa był Matij Ivanić, który ze swoją potężną armią pospólstwa walczył o prawa obywatelskie i równość przez cztery długie i krwawe lata, ale ostatecznie uciekł po upadku powstania w 1514 roku. Pierwszy teatr europejski poprzez komedie, tragedie, sztuki teatralne i tańce ogarnęła i wzbogaciła każdego mieszkańca tego miasta i każdą osobę, która ją odwiedziła.

Zdjęcie: Wspólnota Turystyczna Hvar
Zapisy historyczne wspominają również, że na początku XVI wieku ród Matiji Ivanić uprawiał winorośl tribidrag, dziś bardziej znaną jako primitivo. Nazwa plemienia to stare chorwackie słowo oznaczające ofiarę. Tak więc prymitywne oznaczałoby „droga ofierze” po chorwacku. Ciemnoczerwone wino odmiany primitivo/tribidraga lub crljenka uwieczniono na dużym obrazie Ostatnia Wieczerza (pocz. XVII w.) w muzeum klasztoru franciszkanów w Hvarze, w dramatycznej scenie zapowiedzi zdrady Chrystusa przez Judasza. Około dwieście lat temu powstała znacznie bardziej znana odmiana przez skrzyżowanie odmiany prymitywnej i odmiany Dobričić plavac mali, który produkuje bardzo ciemne, gęste i cierpkie wino wyspowe, nie brakuje tu inspiracji.
Co jeszcze może opisać Hvar jako szczęśliwą wyspę, jest nawet? sześć wpisów na listę UNESCO. Ma trzy cechy wspólne z resztą Dalmacji: dieta śródziemnomorska (obok wyspy Brač), budowa murów z kamienia bez zaprawy – płoty i pale bez materiału wiążącego w środowisku naturalnym oraz śpiew klapa – spontaniczny trzy- lub cztero- śpiew częściowy, zwykle przez mężczyzn. Jednak wszystko, co UNESCO uznało na Hvarze i umieściło na swojej liście, jest ze sobą powiązane.

Od czasów Ilirów starożytni mieszkańcy mieli rozległe, żyzne pole obok dzisiejszego Stari Gradu. Grecy z wyspy Paros na Morzu Egejskim, którzy założyli miasto Faros w IV wieku pne, nadali temu polu nazwę Chora Pharou. Podzielili ją na regularne działki o długości i szerokości około stu metrów. Ustalono, że pododdział Starogradski polje najlepiej zachowana dywizja grecka na Morzu Śródziemnym i Morzu Czarnym, a także dzięki suchym murom, które ludzie nieustannie odnawiali przez 2400 lat, dzięki czemu pierwotny grecki podział ziemi jest nadal widoczny do dziś. To jeden z najlepszych przykładów chora czy agera (jak nazywano go w czasach rzymskich), podobnie jak Metaponto w południowych Włoszech czy Chersonez na Półwyspie Krymskim nad Morzem Czarnym.
Dlatego UNESCO umieściło Starogradsko polje na swojej liście. Nie tylko ze względu na jego zachowanie i zainteresowanie, ale także dlatego, że pole to wciąż tętni życiem i śladami ludzkiej pracy. Od dwóch tysiącleci rosną tam winorośle, oliwki, owoce i warzywa, zioła i zioła aromatyczne, czyli wszystko, co żywi mieszkańców wyspy. Rośnie tam również autochton odmiana winogron białych bogdanjuša, co oznacza "Bóg dnia", Boży dar, a daje lekkie i pijalne wino, idealne do orzeźwiającej bevandy - najstarszego koktajlu na świecie, w upalne i upalne dni.
Przez Starogradsko polje – Ager Pharensis częściowo przechodzi ciekawa trasa procesja na krzyż, również wpisany na listę UNESCO. Jest to procesja, która wyrusza z sześciu miejsc w nocy z Wielkiego Czwartku na Wielki Piątek i obejmuje okrążenie o długości około 20 kilometrów. Na czele niesie krzyż i jego orszak, ubrani w białe tuniki, którzy przez całą noc modlą się i śpiewają stare, archaiczne, smutne pieśni, niezrozumiałe dla wielu. Niosący krzyż zwykle niesie krzyż z osobistego ślubowania i chodzi całą noc boso lub w skarpetkach.
Pierwsze wzmianki o procesji pochodzą z XVII wieku i prawdopodobnie ma ona ponad 17 lat. Nie wiadomo, dlaczego i jak powstał, ale wiadomo, że nie przestał być utrzymywany przez pół tysiąca lat, nawet podczas II wojny światowej. wojny światowej, w 500 r., kiedy mieszkańcy Hvaru zamiast na swojej wyspie zorganizowali procesję na wygnaniu w obozie El-Shatt w Egipcie.

Zdjęcie: Wspólnota Turystyczna Hvar
Tradycja koronkarstwa w Chorwacji jest niezwykle długa, ale szczególny rodzaj kojarzy się z miastem Hvar koronka wykonana z nici z agawy kaktusowej. Tworzą go benedyktynki z Hvaru, zakonnice, które swoje duchowe powołanie podporządkowały kontemplacji, pokojowi, pracy, modlitwie i wyrzeczeniu się świata zewnętrznego. Koronka Hvar jest wykonany z cienkich i mocnych nitek pozyskiwanych ze świeżych liści kaktusa agawy, które nie mogą być młodsze niż trzy lata. Nici, które mogą mieć do jednego metra długości, są wyciągane z liści, po czym są suszone i dopiero wtedy są gotowe do procesu tworzenia koronek. Każda zakonnica ma swój sposób i ulubiony motyw wykonania.
Wykonanie koronki to bardzo powolny i delikatny proces, który w zależności od metody, wielkości i stopnia skomplikowania wybranego motywu może zająć kilka miesięcy. Mianowicie nici bardzo łatwo się łamią, a gotową koronkę należy przechowywać pod szkłem, w suchym miejscu iz dala od promieni słonecznych. Uważa się, że tradycja robienia koronek z agawy sięga drugiej połowy XIX wieku, kiedy to, zgodnie z tradycją, miejscowi żeglarze i rybacy, którzy sami robili sieci rybackie z nici agawy, nauczyli koludrice z Hvaru tej umiejętności, a oni uczyli go swoimi oddanymi rękami. , szepcząc po drodze tyle modlitw za to miasto, udało się do perfekcji.
Tak wiele pozostało niedokończonych, a warto wspomnieć: fioletowe kwiaty lawendy, które latem zdobią pola Hvaru; zapachy nieśmiertelnika, lawendy, rozmarynu; pachnące i słodkie ciasto pieprzowe, który jest z miodu, a nie z pieprzu, jak sama nazwa wskazuje. Tradycja jej przyrządzania trwa już 500 lat i została tak nazwana, ponieważ w momencie odkrycia i pojawienia się na naszej wyspie nowych przypraw każda nazywana była „pieprzem”. To także dobry wskaźnik meteorologiczny: jeśli jest sucho i mocno, będzie wichura, jeśli jest miękkie i kruche, to z południa i deszcz. Aby odkryć, znaleźć i zbadać wszystko, po prostu udaj się na Hvar.

Zdjęcie: Wspólnota Turystyczna Hvar
Może w mediach, czym naprawdę jest Hvar - skrzynia kultury i dziedzictwa – spadły na dalszy plan, ale pod powierzchnią historycznych warstw wiele skarbów wciąż kryje się w swoim cichym pięknie i czekają na każdą osobę, która naprawdę chce je poznać i doświadczyć.
Autor tekstu: Zorka Bibić
Źródło: Wspólnota Turystyczna Hvarvar
Zdjęcie na okładce: Jakša Kuzmičić