Przez wieki życie rybaków z archipelagu Vis było związane z otwartym morzem. Podstawą ich istnienia były sardynki, a bogaty połów umożliwił rybak Gajeta Falkuša.
Archipelag Palagruš, najbardziej odległa chorwacka wyspa, zawsze był bogaty w niebieskie ryby. Dzięki falkuša do XIX wieku rybacy z Komiški byli jedynymi rybakami przybrzeżnymi, którzy mogli popłynąć do Palagružy na polowanie na sardynki.
Ponadto obecność chorwackich rybaków na Palagružie umożliwiła przynależność tej wyspy z najbogatszymi wodami połowowymi na Adriatyku, zaledwie 27 mil od włoskiego wybrzeża, do terytorium Chorwacji.
Falkuša pozwoliła złowić więcej sardynek niż jakikolwiek inny typ łodzi na Adriatyku. Zapisy z XVI wieku mówią, że w ciągu jednego dnia złowiono aż 16 ton bluefish.
Komiža była największym eksporterem solonych ryb na Adriatyku i epicentrum przemysłu rybnego do końca XX wieku. W 20 roku powstała tu pierwsza nad Adriatykiem fabryka konserw rybnych, których było w sumie siedem.

W XVI wieku w zatoce Komi znajdowały się 16 falkusze, ale dziś w tym nadmorskim miasteczku można znaleźć tylko trzy i niewielką liczbę ludzi, którzy wiedzą, jak je obsługiwać.
Wielowiekowe rzemiosło ocala od zapomnienia grupa entuzjastów, szerząc historię małego statku, który w przeszłości był środkiem ciężkości tej wyspiarskiej społeczności. Zachowują tożsamość własnego środowiska kulturowego, które wzbogaca narodowe i światowe dziedzictwo kulturowe.
Prezentacja falkusha w Strasburgu
Na początku lipca tradycyjna łódź rybacka z Visu popłynęła dopływami Renu do siedziby Parlamentu Europejskiego w Strasburgu. To godne pochwały wydarzenie było możliwe dzięki biurze eurodeputowanego Tonino Piculi w ramach projektu „Terra Marique – dziedzictwo wspierające odbudowę Europy”.
Przy tej okazji Picula podkreślił, że falkuša jest cennym dziedzictwem morskim Republiki Chorwacji, klejnotem w mozaice dziedzictwa kulturowego. Ta inicjatywa jest poszukiwaniem sposobu na dalsze wzmocnienie wizerunku Chorwacji jako kraju morskiego i turystycznego.
W Parlamencie Europejskim otwarto także wystawę o uznawanych za najstarsze w Europie regatach Rota Palagruzona. Pierwsze wzmianki o nim pochodzą z końca XVI wieku, kiedy 16 falkuša z Komižy popłynęły w kierunku Palagružy. Odbywało się nieprzerwanie do 74 roku, a tradycja została odnowiona w 1936 roku.

Strażnik i propagator tradycji wyspy Vis Joško Božanić powiedział przy tej okazji, że Chorwacja ma niezwykle długą historię życia na morzu i pod tym względem można ją porównać z wieloma bardziej zaawansowanymi cywilizacjami i krajami.
Ostatnie wydarzenia w Parlamencie Europejskim to także swego rodzaju świętowanie urodzin, biorąc pod uwagę, że w czerwcu minęło 25 lat od zaprezentowania falkushy na światowej wystawie EXPO 98 w Lizbonie.
Symbol chorwackiego dziedzictwa morskiego
Jednostka ta może poszczycić się fantastycznymi zdolnościami morskimi i poniekąd kryje w sobie dwa statki - niską łódź wiosłową odpowiednią do wędkowania, ponieważ umożliwia łatwe ciągnięcie sieci oraz łódź z wysokimi burtami, odpowiednią do żeglugi i transportu ładunków. Zainwestowano w nią wieki wiedzy i doświadczenia, co jest ważne, aby zachować ją dla przyszłych pokoleń.
Ma dziewięć metrów długości, ponad dwa i pół metra szerokości, ma trójkątny żagiel łaciński i wysięgnik o powierzchni 90 metrów kwadratowych oraz ruchome burty statku - falka - od których wzięła swoją nazwę. Osiąga prędkość do 11 węzłów. Jest wyposażony w wiosła, które można wiosłować na stojąco, a załoga składa się z kapitana i dwóch do czterech członków.
Ten specjalny rodzaj gajety został opracowany przez rybaków z Komi, aby móc wypłynąć daleko w morze. Odważyli się popłynąć aż na Maltę, czego żaden inny chorwacki rybak nie odnotował. Falkuša jest prawdopodobnie najstarszym typem łodzi rybackiej na Morzu Śródziemnym.
Ostatni oryginał został zniszczony podczas wzburzonego morza w pobliżu Biševo w 1986 roku, więc dziś istnieją tylko wierne kopie. Wraz z budową pierwszej repliki statku Comeza-Lisboa falkusha Chorwacja została zaprezentowana na światowej wystawie w Lizbonie w 1998 roku. Od tego czasu ten symbol chorwackiego dziedzictwa morskiego brał udział w wielu światowych festiwalach morskich.

Niestety, wraz z pojawieniem się silników morskich, tradycyjne drewniane statki prawie zniknęły wraz z bezcenną wiedzą budowniczych statków, rybaków i żeglarzy gromadzoną przez pokolenia. Silnik zmienił statki i zwyczaje. Na szczęście tradycja nabiera dziś coraz większego znaczenia.
Regaty Rota Palagruzona
Wyspa Vis była przez wieki zagrożona przez piratów, była najbardziej zagrożoną ze wszystkich wysp Dalmacji, zwłaszcza Komiža zwrócona w stronę otwartego morza. Zdały sobie sprawę z tego problemu władze weneckie, które wówczas w centrum Komiży wybudowały obiekt fortyfikacyjny, dzisiejszą gminę. Aby dokończyć budowę, mieszkańcy Komižy z własnej inicjatywy wprowadzili podatek od sardynek.
Rybacy musieli jednak bronić się przed atakami na morzu, więc aby im się to udało, organizowali masowe regaty. Dlatego na początku każdego sezonu wędkarskiego do pięciuset wioślarzy podzielonych na około sto łodzi pływało w regatach z Komižy do Palagružy.
Rywalizowali, by podbić trudno dostępne i surowe wybrzeże wyspy. Najszybsi zajmowali najlepsze stanowiska do wyciągania statków, suszenia sieci, solenia ryb. Gdy księżyc wschodził, po ciężkiej pracy wracali do Komiža z pełnymi beczkami solonych ryb.
Zwycięzców regat uważano za bohaterów, a ich sława była przekazywana z pokolenia na pokolenie. Dla nich otwarta była możliwość sformowania załogi złożonej z najbardziej wytrzymałych rybaków, którzy mogliby wiosłować z Komižy do Palagružy przez cały dzień bez przerwy.
Rota Palagruzona uważana jest za najstarsze regaty nie tylko na Morzu Śródziemnym, ale także w Europie. Zorganizowane regaty wędkarskie zostały zarejestrowane już 12 czerwca 1593 roku.



Odnowiona w 2009 roku z inicjatywy Instytucji Kultury Ars Halieutica, dziś Rota Palagruzona to projekt, którego celem jest afirmacja kultury morskiej. Te historyczne regaty są dobrem kulturowym o dużym znaczeniu dla Chorwacji.
Wycieczki przez falkuša
Falkuša zachęciła również do nowej oferty turystycznej na Visie – dziś lokalna agencja oferuje wycieczki prywatne i grupowe oraz programy szyte na miarę, oparte na doświadczeniu tradycji. Nie brakuje opowieści o miejscowej ludności, dziedzictwie morskim, zwyczajach i wartościach wyspiarskich, a także oryginalnej lokalnej kuchni czy wyspiarskich przysmakach.
W Komiža reprezentują gajetę, jej projekt, cechy, znaczenie i znaczenie w przeszłości. Podczas rejsu przekazują historie rybaków i piratów. Goście mogą nawet spróbować swoich sił w tradycyjnych narzędziach wędkarskich, poznać oryginalne nazwy części statku, spróbować wiązania węzłów żeglarskich i żagli.
To naprawdę wyjątkowe przeżycie, które nie może pozostawić odwiedzających obojętnymi.

Zdjęcie: Blanka Kufner