Jak to zwykle bywa w przypadku starych przepisów, a Juliszka to jedno z ciast długowiecznych, każda gospodyni wyrzuciła coś, co jej nie pasowało, a czasem dodała coś, co jej zdaniem mogłoby poprawić smak.
Dlatego pod nazwą Juliška można znaleźć w Internecie całą serię podobnych lub mniej podobnych ciast, a nawet wariacje na temat nazwy Juliška. Wszystkie mają jedną wspólną cechę, a mianowicie prostota. Nasze babcie nie miały zbyt wiele czasu na skomplikowane ciasta, które ładnie wyglądają, bo nie miały nawet Instagrama, ale dlatego ciasta palce lizać.
Przedstawiamy jeden ze sposobów na zrobienie ładnej Juliški, bez większego wysiłku i nauki.
Składniki:
Herbatnik:
– 6 żółtek
– 18 dkg cukru
– 5 dkg mąki
– 3 dkg kakao
- 1 proszek do pieczenia
– 6 białek jaj
Plik:
– 1 dl mleka
– 20 dkg cukru
- pół margaryny
– 20 dkg orzechów włoskich
– sok z połowy cytryny
- czekolada do gotowania
Przygotowanie:
Herbatnik: Do miski włożyć 6 żółtek i 18 dkg cukru. Miksując dodać 5 dkg mąki, 3 dkg kakao, 1 proszek do pieczenia i śnieg z 6 białek. Formę wysmarować olejem lub margaryną i posypać cienką warstwą mąki, a następnie wylać na nią masę biszkoptową. Piekarnik należy rozgrzać do 200°C, a biszkopt piec około dwudziestu minut.
Plik: Zagotować 1 dl mleka z 20 dkg cukru. Gdy cukier się rozpuści dodać połowę margaryny i 20 dkg orzechów włoskich. Gdy nadzienie zostanie zdjęte z ognia, dodać sok z połowy cytryny. Na zimny biszkopt nałóż nadzienie, a na wierzch zetrzyj gotującą się czekoladę i pokrój w „tabliczki”.
Dobry apetyt!
